20 najlepszych gier na Androida – aplikacje dla dzieci

5/5 - (1 vote)

Dzieci i nowoczesne technologie – tablety, smartfony, minikomputerki w miśkach, książkach itp. to dla jednych coś niesamowitego, dla innych samo zło. Nowe media zawsze budziły nieufność, nie wiemy przecież, jak wpływają na młodego człowieka. Z drugiej strony to, że nie wiemy, nie znaczy przecież, że źle. Znacie te dyskusje? Słowo do słowa, każdy się okopuje na swoich pozycjach.

Jeśli należysz to tego rodzaju rodziców, którzy uważają, że mądre korzystanie* z wszelkich nowych technologii może dać dziecku dużo radości, zabawy, a nawet czegoś nauczyć i że trudno zabraniać dziecku korzystania z czegoś, z czego sami korzystamy, nie wychodząc przy tym na hipokrytę, to z pewnością wiesz, że znalezienie fajnej aplikacji na tablet czy smartfona łatwe nie jest. Przez nasze telefony i wspólny tablet przewinęły się dziesiątki takowych, niektóre usuwane natychmiast po zainstalowaniu i pierwszym spojrzeniu.

Najlepsze aplikacje dla dzieci na Androida

Poniższy spis to moje osobiste zestawienie. Wszystkie apki są na Androida, bo akurat z tym systemem są nasze urządzenia. Aplikacje podzieliłam według wieku i są to raczej gry, zabawy, a nie aplikacje edukacyjne (o tym w przyszłym tygodniu). Zaczęłam od 10 aplikacji, ale jakoś tak zrobiło się 20… Mam nadzieję, że moje testy ułatwią komuś wybór.

Aplikacje dla dzieci w wieku 18-36 miesięcy

  1. Baby Games. To w zasadzie nie gry, a sposób pokazania dziecku, jak dotykanie ekranu powoduje reakcję. Po jego dotknięciu pojawiają się kolorowe linie. To najlepszy wstęp do zabawy z mizianiem ekranu. Apka ma opcję blokowania kodem ekranu, co może być niezwykle przydatne.
  2. Duckie Deck BabyTunes. Niby pomysł banalny – rysunki różnych pojazdów, zwierząt, instrumentów, po naciśnięciu na klawisz pod spodem wydają dźwięki. Jednak kiedy dziecko naciśnie na przycisk kilka razy – obiekt zmienia się na inny. W ten sposób mamy do dyspozycji naprawdę sporą ilość dźwięków. Świetna grafika, spójna i nieprzesłodzona, moja wytrzymałość na te wszystkie dźwięki kończy się po 5 minutach. Mimo to warto.
  3. Duckie Deck SandwichChef. To idealna gra dla dzieci, które grymaszą przy jedzeniu. Zabawa polega na przygotowaniu z podanych składników kanapek. Wymaga przyporządkowania kształtów i kolejnego układania produktów na kromce, którą potem można zjeść. Zachęca do samodzielnego zrobienia dla siebie kanapki. W wersji darmowej dostępne jest tylko 5 kanapek, w wersji płatnej niewiele więcej. Mogłabym wypisywać kolejne pozycje firmy Duckie Deck Development Sp. z o.o., ale myślę, ze jeśli spodobają się Wam kanapki czy dźwięki, to sami chętnie sięgniecie po kolejne, także płatne.
  4. Play Water 3. Gra polega na umieszczaniu kropel wody lub przeszkód dla nich. Ponieważ można zmieniać kolor wody, to łatwo osiągnąć efekt mieszania kolorów. Wodę można przelewać poruszając tabletem. Niby nic, a zabawy sporo.
  5. Puzzle. Wszelakie, a jest tego mnóstwo. Jeśli dziecko jest w okresie, kiedy je lubi, to po prostu instalujemy jedne po drugich. Mogą to być Animal Puzzle, Narzędzia, czy Pojazdy.

Aplikacje dla dzieci w wieku 3-5 lat

  1. Pou. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę aplikację, stwierdziłam , że jest obrzydliwa, okropna i w ogóle, no bo co to za pomysł na bohatera. Tylko, że ona w swym okropieństwie jest piękna. Pou to taki stworek, którego trzeba karmić, kąpać, kłaść spać i zabawiać (to lubią robić młodsze dzieci), ale można go też ubierać, zmieniać tła w pokojach, rozwijać ogródek, a do tego celu potrzebne są pieniądze. Można je “kupić” (to wada tej zabawy), ale też zarobić grając. I tu największa zaleta aplikacji: mnóstwo gier, poczynając od do bólu prostych zręcznościowych, po fajne łamigłówki ćwiczące spostrzegawczość. Gra funkcjonuje u nas od kilku lat, po prostu młoda przechodzi od jazdy samochodem do bardziej skomplikowanych zabaw, jak choćby odtwarzanie z pamięci serii dźwięków.
  2. Drawing for Kids and Toddlers! Jest mnóstwo kolorowanek i edytorów graficznych, jednak ta ma tę zaletę, że pokazuje jak krok po kroku narysować zwierzaka czy coś tam, a gdy się skończy on “ożywa” i można się z nim pobawić. Bini Bambini ma też wersję gwiazdkową, hallowin’ową i liczbową. Bardzo fajna zabawa dla dzieci, które są “nieśmiałe” rysunkowo.
  3. Lego Duplo. Jest tu kilka wersji dla miłośników klocków Lego: stoisko z jedzeniem, gdzie trzeba przygotować potrawy dla zwierzaków, zabawa w maszynistę, itp.
  4. Świat przedszkolaka to bardzo przyjemna aplikacja. Ćwiczy kolorowanie, sortowanie, kategoryzowanie. Warto się jej przyjrzeć, podobnie jak i innym apkom Kids Games Projects.
  5. Glow Hokey. Gra ma tak wiele wersji, że trudno polecić konkretną. Dzieciaki chętnie w nią grają, ale musi być ich co najmniej dwoje. Zabawa polega na wrzuceniu krążka do bramki przeciwnika i obronieniu własnej bramki.

Aplikacje dla dzieci w wieku 6-8 lat

  1. Star lines. Tudzież inne “lines”, tego typu łamigłówek jest sporo, ta akurat świetnie ćwiczy pamięć. W swoim telefonie mam też OneLineSketch, zabawa polega na takim poprowadzeniu jednej linii, aby powstał rysunek. I choć zainstalowałam grę dla siebie (ja też nudzę się w kolejkach), to właśnie zauważyłam, że większość jest rozwiązana, a ja się nią jeszcze nie bawiłam…
  2. Cut the rope.  Miły stworek, który zabawnie domaga się cukierków. Niestety, one zawsze wiszą poza jego zasięgiem. Trzeba się nieźle nakombinować  i tak przeciąć linę, aby cukierek wpadł do paszczy głodomorka.
  3. Alchemy. Wersji tej gry jest bardzo wiele, różnią się grafiką. Idea jest ta sama – z dostępnych składników (początkowo 4) tworzy się nowe rzeczy. Trzeba się wykazać logicznym myśleniem, a czasem pomysłowością. Sympatycznie prezentuje się ta wersja, ale nie upieram się.
  4. Doodle Match. To gra na spostrzegawczość i szybkie orientowanie się. Pojawia się plansza, na niej (w zależności od trudności) pewna liczba przedmiotów. Zadaniem gracza jest dotkniecie wskazanego przedmiotu (pojawia się napis, słowo jest odczytywane). Gra w języku angielskim i wymaga znajomości wielu słówek, jeśli ma toczyć się wartko.
  5. Bardzo podobną jak wcześniejsza, ale lepszą graficznie i nie tak “szybką” jest Little Things® Forever.

Aplikacje dla dzieci w wieku 9-11 lat i starszych

  1. Gry o Muminkach. Jeżeli Wasza pociecha uwielbia te trolle, to macie kilka możliwości (wszystkie wymagają znajomości angielskiego, co ma pewną zaletę, bo zmusza do nauki tego języka). Muminki są bohaterami takich gier:  Welcome to Moominvalley, Moomin Quest, Moomin Adventures. Jest w czym wybierać.
  2. Puzzlerama. To zbiór tradycyjnych łamigłówek w jednej aplikacji. Jest ich tu osiem: rury, tangram, mosty, układanka z przesuwanym elementem itd. Każda na kilku poziomach. Długie godziny zabaw.
  3. PicrossLUNA. To gra dla miłośników obrazków logicznych, polega na zaczernianiu pól, które tworzą rysunek. Które pole trzeba zaznaczyć, wskazują liczby obok diagramu. Można bawić się w malowanie coraz to bardziej skomplikowanych pojedynczych obrazków lub z małych tworzyć jedną dużą całość. Ukończenie dużej planszy odsłania fragment tekstu – baśni.
  4. Warto też na nudne wieczory mieć na telefonie grę wymagającą przewidywania praw fizycznych, jeśli można to tak określić: Brain It On czy Pshysics Drop.
  5. W podobnym klimacie: łamigłówkowo-fizycznym są gry, w których tak musimy ukierunkować światło lasera, aby trafiło do detektora: Lazors, Laser.

* Pisząc “mądre korzystanie” mam na myśli:

  • zero telefonów, tabletów, telewizji dla dziecka młodszego niż 18 miesięcy;
  • dziecko 18 – 36 miesięcy spędza na takiej “rozrywce” najwyżej kilka minut, zawsze w towarzystwie dorosłego, a sprytne urządzonka są używane raczej w sytuacjach awaryjnych: kolejka do lekarza, konieczność podania leku (te nieszczęsne inhalacje);
  • dziecko miedzy 3 a 5 rokiem życia może obejrzeć krótką bajkę lub chwilkę pograć, rodzic nie musi mu towarzyszyć w zabawie, ale powinien być na tyle blisko, by zareagować na pojawienie się reklam czy samowolne włączenie kolejnej bajki (to ta sama mamusiu, tylko taka długa!); Amerykańska Akademia Pediatryczna zaleca, aby była to maksymalnie 1 godzina, dziecko starsze niż 5 lat może korzystać maksymalnie 2 godziny. Sądzę, że rozsądne jest podzielenie tego przez pół;
  • unikamy treści o zbyt szybkiej akcji, głupich i agresywnych (mysz waląca kota w łeb patelnią to agresja, podobnie jak wykopanie kogoś przez okno), zawsze sprawdzamy wcześniej, co dajemy dziecku;
  • czego nie używamy, to wyłączamy (w tle może grać radio, nigdy TV);
  • nie pozwalamy dziecku na korzystanie z elektroniki co najmniej godzinę przed snem, wiele wskazuje na to, że patrzenie w świecący ekran utrudnia zasypianie i pogarsza sen dziecka;
  • dajemy dobry wzór: nie korzystamy z telefonów przy jedzeniu, zabawie z dzieckiem, rozmowie z innymi i w ogóle się od niego odklejamy jak najczęściej.

Dodaj komentarz